pik
Posted June 5, 2006
on:- In: krótko (PL)
- 1 Comment
Poznałem szulera.
Choć czarne jego serce damy są mu ulegle.
Królowie jego błaznami się stali.
Wszyscy tańczą w rytmie krwi pompowanej.
Obiecał przetasować talie tak by zatańczyli dla mnie.
“Żadna przysługa nie jest za darmo”
– to zdanie na jego twarzy błyszczało.
Karty przerzucał bez chwili wahania.
Do dzisiaj nie zdradził ceny rozdania.
Dobra karta w mym ręku, więc ktoś smakuje jej braku.
To historia o długach co wpędzają do piachu.
1 | Ana :)
June 7, 2006 at 5:32 pm
Takie to proste…ale alegoryczne. W swej normalności straszne.